GALENSVILLE
Dość spore miasto położone w zachodniej Kanadzie. Rozwinęło się głównie dzięki turystom, których przyciąga nie tylko urok jednego z największych miast w całym kraju, ale również jego malownicze położenie. Z jednej strony otoczone przez góry, zbudowane dookoła sporego jeziora, przy którym wciąż można znaleźć zadbane, typowo brytyjskie kamienice i brukowane ulice składające się na niewielką, acz niewątpliwie czatującą dzielnicę historyczną. Prężnie rozwijające się miasto zadbało o zachowanie sporych terenów zielonych, które zostały przekształcone w (w większości płatne, ale wyjątkowo zadbane) parki, wypełnione niewielkimi rzeźbami zwierząt żyjących na tych terenach. Jednak prawdziwym sercem miasta jest wiecznie tętniące życiem centrum, nie różniące się specjalnie klimatem i barwami od Londynu, czy Bostonu. Kluby, galerie, restauracje, biura, nawet opera - wszystko to jest nie tylko dziełem brytyjskich architektów, ale też owocem ciężkiej pracy władz lokalnych i mieszkańców, do których Gallensville od zawsze miało szczęście.
Dziś miasto to stało się nieświadomie jednym z największych skupisk istot nadnaturalnych, które ściągają tu dla wygody. Mają wszystkie zalety miasta pod ręką, podobnie zresztą jak spore bogactwa naturalne i lasy, w których mogą czasami zapomnieć o milionach ludzi mieszkających u podnóża gór. Jest tu po prostu wszystko, czego można potrzebować od miejsca zamieszkania.